Kryształy stały się bliskie mojemu sercu dosyć niespodziewanie. Tuż przed moimi 30stymi urodzinami pojawił się na horyzoncie kurs w tym temacie ze wspaniałą Katie-Jane Wright – serce zaśpiewało kiedy o nim przeczytałam i wiedziałam, że muszę go uczynić prezentem urodzinowym dla samej siebie. Od czasu kursu ukończonego w czerwcu, kryształy i kamienie stały nieodłączną częścią mojego życia i czuję, że tak już pozostanie! Nie tylko piękne, ale i potężne. 💜
Kryształy i kamienie szlachetne to więcej niż biżuteria. Od tysięcy lat mieszkańcy Chin, Indii, Indianie, Australijscy Aborygeni, a także Rzymianie, Grecy i Egipcjanie wykorzystywali je w praktykach uzdrawiania. Co ciekawe, pomimo oddalenia o wiele kilometrów od siebie, przypisywali oni podobne cechy tym samym kryształom. W Europie praktyki uzdrawiania kryształami zapoczątkowała chrześcijańska zakonnica i mistyczka Hildegarda von Bingen, gdyż w średniowieczu Kościół nie uznawał takich praktyk za herezję. Dziś kojarzymy je jednak z ezoteryką i światem magii.
„Zbliżenie do ciała kryształu kwarcu o dowolnej wielkości lub kształcie zawsze powoduje natychmiastową reakcję, aktywując najbliższe punkty subtelnej energii lub czakry. Energia krystaliczna może zmieniać wydzieliny powiązanych gruczołów dokrewnych, a także zmieniać ciśnienie krwi oraz reakcje psychiczne, fizyczne i emocjonalne. Tak więc rezonansowe właściwości kryształów mogą doprowadzić ludzkie ciało do równowagi.
Badania w obrębie biologii dowodzą dziś, że nie każda „wiadomość” otrzymywana za pośrednictwem kryształów jest kierowana do naszego mózgu. Zamiast tego maleńkie mikrotubule w naszych komórkach komunikują się natychmiast za pomocą najmniejszych impulsów światła, w dodatku do lecz osobno od bioelektrycznych obwodów nerwowych i impulsów chemicznych. Do pewnego stopnia każda część naszego ciała jest świadoma. Co więcej, mechanika kwantowa mówi, że mamy zdolność łączenia się z i jesteśmy częścią „globalnego mózgu” rozciągającego się w polu elektromagnetycznym naszej planety.”
Patricia Mercier w „Crystal Skulls and Enigma of Time”
Kryształy mogą być pomocne przy medytacji, w harmonizowaniu czakr, czy w bezpośrednim uzdrawianiu fizycznych objawów, choćby bólu, jednak trzebaby zaznaczyć, że taka perspektywa np. kładzenia sobie na czole ametystu na ból głowy jest niesamowicie ograniczona! Kryształy są w stanie zrobić o wiele, wiele więcej i wręcz jest to trochę ujmą, jeśli korzystamy z nich tylko w taki sposób. (I nie bez powodu mówię to tak, jakby każdy z nich miał swoją świadomość.)
Każdy kryształ, jaki do Ciebie trafił, ma jakieś zadanie w Twoim życiu (lub Ty w jego, ale o tym za chwilę!). Po wykonaniu tego zadania, przeważnie Twoim zadaniem jest go przekazać dalej, może nawet go zgubisz. Być może jego zadanie to pomoc w odzyskaniu zdrowia, pozbyciu się strachu lub smutku, rozwiązaniu jakiegoś problemu, ale może też służyć jako swego rodzaju baza danych, pamiętnik bądź amulet, który możesz np. naładować swoją energią i podarować swojemu dziecku. Wymiana energii z kryształem zawsze działa w obie strony, stąd dobrą praktyką jest częste oczyszczanie kryształów (będzie o tym cały wpis).
Kryształ może do Ciebie trafić także, żeby go oczyścić i przywrócić do tzw. punktu zerowego (więcej w nadchodzącym wpisie), a potem przekazać komuś, kto go potrzebuje. Niekoniecznie musi to być prezent, możesz go także sprzedać. Na pewno w taki czy inny sposób znajdzie on odpowiednią osobę (i ona jego!) lub miejsce.
Nie polecam polegać na opisach kryształów z książek czy internetu. Ich właściwości są naprawdę bardzo wszechstronne i zwyczajnie nie sposób jest ująć je wszystkie w krótkiej notce! O wiele łatwiej po prostu z kryształem porozmawiać (!), zapytać go jakie jest jego zadanie w Twoim konkretnym przypadku. Wiem jak to brzmi, szczególnie jeśli Twoim życiem rządzi logika, ale wszystko czego potrzebujesz to otwarty umysł i serce. Opiszę sposoby pracy z kryształami, w szczególności komunikację z nimi w następnym wpisie w tym temacie.
Jeśli potrzebujemy jakiejś wskazówki, możemy sklasyfikować kryształy za pomocą ich kolorów. Każda z głównych 7 czakr w naszym ciele ma przypisane dosyć konkretne kolory, przykładowo dla czakry podstawy są to kolory czerwony i czarny. Czerwone i czarne kryształy bardzo często świetnie współpracują z tą czakrą, ale nie jest to sztywna zasada. Być może w Twoim przypadku lepiej sprawdzi się zielony lub przezroczysty. Naprawdę warto zaufać tutaj swojej intuicji!
Ponadto, nie musisz wcale posiadać kryształu, by korzystać z jego dobrodziejstw! Wystarczy jego zdjęcie. Wystarczy nawet jego wyobrażenie, jeżeli potrafisz sobie uzmysłowić jego wibrację, energię. Następna ciekawostka, dobrze jest łączyć kryształy z metalami gdyż wzmacniają one ich działanie. Najlepsze są do tego miedź i żelazo (np. meteoryty).
Osobiście używam kamieni także do filtrowania wody pitnej. Pewnie są Ci znane filtry węglowe, ale jeszcze lepiej sprawdza się tutaj szungit, który oczyszcza wodę z metali ciężkich, fluoru, chloru, pestycydów i innych toksyn, jednocześnie wzbogacając wodę o sole potasu, magnezu i wapnia. Ten sam kamień używany jest do neutralizowania radioaktywności, jak również fal elektromagnetycznych, odwracając ich kierunek (podobnie jak węgiel).
Ciekawym tematem jeśli chodzi o pracę z kryształami są opowieści o pradawnej krainie Atlantydy. Kryształy były używane tam na porządku dziennym w różnych celach. Każdy dom i każda świątynia były otoczone kręgiem kryształów (np. zakopanych w ziemi). Służyły one również do uzdrawiania, ale także jako źródła energii i nośniki informacji, niemal przypominające komputery. Będzie o tym więcej w jednym z kolejnych wpisów na temat kryształowych czaszek.
Pochwalcie się swoimi przygodami z kryształami! Macie jakieś ulubione? Wierzycie w ich metafizyczne zastosowanie?