Wielowymiar

Zdrowie we wszystkich wymiarach

Instagram

alchemia biodynamika biohacking ciało emocje esencje kwiatowe grounding jesień kapha kontemplacja lato medytacja mikrobiom mindfulness naturalna pielęgnacja noetyka oddech ogród biodynamiczny pitta przepis samouzdrawianie uziemianie vata wiosna zima zioła świadomość

O mnie

O mnie

Sylwia, lekko po 30, z zawodu grafik od efektów wizualnych. Joga gości w moim życiu od 8 lat, od kilku lat uczę się także pracy z energią subtelną w różnorakich formach. Fascynuje mnie fizyka kwantowa i wielowymiarowość naszej rzeczywistości.

Przedstawiam tutaj moje ulubione proste metody oraz niekoniecznie konwencjonalne punkty widzenia związane ze zdrowiem - zawsze na bazie doświadczeń z mojej wieloletniej wędrówki ku jego odzyskaniu.

  • ❣
  • Zacznij tutaj
  • Sesje 1:1
  • Ajurweda
  • Energia
  • Joga
  • Kwanty
  • Kryształy
  • Inne
    • Odżywianie
    • Samodbanie
    • Słownik
  • Polecam
  • en_GBEnglish (UK)
AjurwedaOdżywianie

Jesień i zima w Ajurwedzie

przez Sylwia 19 października 2023
19 października 2023 2 min. czytania
624

Podczas gdy liście zmieniają kolory na drzewach wokół nas, w ludzkim organiźmie zaczyna pojawiać się więcej doszy Vata. Oznacza to, że jesteśmy bardziej wrażliwi na wychłodzenie, wysuszenie i umysłowe roztargnienie. Vata to żywioły Eteru i Wiatru.

Jesień można potraktować jako sezon przejściowy – dopóki dostępne są warzywa i owoce ze zbiorów lata, możemy śmiało korzystać z ich dobrodziejstw (tip: zróbcie zapas owocowych zapraw na zimę! 😉), ale z coraz większą uwagą w kierunku ciepłych posiłków i coraz większą ilością warzyw korzeniowych, które królują w zimnym sezonie. W cieplejsze, słoneczne dni możemy nadal posiłkować się wskazówkami dla lata w Ajurwedzie, natomiast w zimniejsze, wietrzne i w końcu zimowe dni lepiej będzie skupić się na posiłkach słodkich, kwaśnych i/lub słonych, przygotowanych tak, by były (wciąż!) ciężkie, tłuste, ale także mokre i ciepłe/gorące. Świetnie sprawdzą się tutaj gulasze, cięższe zupy jak grochowa, potrawy bazujące w dużej mierze na warzywach korzeniowych, jak marchew, buraki, ziemniaki, bataty czy idealne dla tego sezonu dynie, przygotowane ze słuszną ilością masła klarowanego lub dobrej jakości mięsem/rybą. Jesienią na targach pojawiają się także śliwki, orzechy i grzyby, które równie wspaniale wzbogacą naszą dietę w tym sezonie. Warto regularnie zjadać różnego rodzaju domowe kiszonki (niekoniecznie dużo, ale często!), które pomogą nam zbudować odporność (flora!) i przy okazji idealnie zaspokoją potrzebę smaku kwaśnego. Jeśli chodzi o owoce, skłaniamy się raczej w stronę tych gotowanych, a więc lekkostrawnych, np. jabłek duszonych z cynamonem.

Wbrew pozorom nie jest wskazane jedzenie bardzo ostre – ostry smak w małej ilości pomaga rozgrzać (warto dodać odrobinę do zimowej herbaty!), ale w nadmiarze może powodować wysuszenie organizmu, co w dalszym rozrachunku wychłodzi go. Papryczki chili z perspektywy Ajurwedy będą nam służyć bardziej na wiosnę, czyli u szczytu sezonowej doszy Kapha. Możemy jednak bez większych obaw używać do gotowania rozgrzewających przypraw takich jak cynamon, kardamon, imbir i goździki. Osobiście o tej porze roku, oprócz herbat typu masala chai, uwielbiam też wysoko cenione w Ajurwedzie „złote mleko” z dodatkiem kurkumy i innych przypraw – przepis zamieszczam poniżej, a w kolejnym wpisie znajdziecie także przepis mojego autorstwa na całkiem solidną jesienno-zimową zupę dyniową. 😊

Podwyższona Vata w organiźmie może objawić się także skłonnością do dolegliwości trawiennych z rodzaju nadmiaru lub zastoju powietrza, np. zaparć czy wzdęć. W takim przypadku dobrze zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu – osobiście, jako typowa Vata, widzę ogromną różnicę, gdy zaczynam każdy dzień od szklanki ciepłej wody. Doskonałym wsparciem w przypadku problemów trawiennych może być także ajurwedyjska mieszanka ziół Triphala (dostępna np. tutaj).

Jako ostatnia wskazówka, w sezonie roztargnionej Vaty warto skupić się na tym co nas uziemia – poświęćmy więc dynamiczną, aktywną jogę dla spokojniejszej jogi yin i zamieńmy jogging na Qigong. (Albo na kocyk i gorący napój przed kominkiem! 🤫) Wskazane są również gorące kąpiele z solami magnezowymi np. karnalitową, która jest wspaniała dla skóry i dodatkowo zapobiegnie potencjalnym zaparciom.

PS Unikajcie odsłoniętych kostek – nerki Wam podziękują! 🍂

Złote Mleko

Ilość porcji: 2 Czas przygotowania: 15 minut
Nutrition facts: 200 calories 20 grams fat

SKŁADNIKI

  • 2 szklanki ulubionego mleka (może być roślinne)
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • odrobina pieprzu
  • 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • odrobina masła klarowanego
  • 2 łyżeczki miodu (lub tyle ile lubimy)

DO DZIEŁA

Na początek gotujemy kurkumę z pieprzem przez ok. 8 minut na wolnym ogniu z małą ilością wody (tak by nie wyparowała!), by uwolnić prozdrowotne właściwości tych przypraw. 

Następnie dodajemy resztę składników oprócz miodu i zagotowujemy na krótką chwilę. 

Po zdjęciu z kuchenki doprawiamy miodem i wlewamy do kubków. Bon appetit!

PS

Smaczne ale i doskonałe na przeziębienia!

jesieńprzepisvatazima
0 komentarzy 3 FacebookTwitterWhatsappTelegram
Poprzedni wpis
Zjedz swój krem
Następny wpis
Zupy zjedz

Skomentuj Zrezygnuj z odpowiadania

Zapisz moje imię, email i stronę internetową w tej przeglądarce do następnego razu.

Powiązane

  • Opcja zdrowa skóra

    31 marca 2025
  • Umysł czy ciało – jajko czy kura?

    16 września 2024
  • Oczyszczamy organizm

    20 kwietnia 2024
  • Dieta a nawyki żywieniowe

    1 kwietnia 2024
  • Zupy zjedz

    20 grudnia 2023
  • Zjedz swój krem

    16 października 2023

Najnowsze

  • Twoje supermoce

    2 kwietnia 2025
  • Opcja zdrowa skóra

    31 marca 2025
  • Warstwa ochronna

    30 stycznia 2025
  • Oak / Dąb

    24 stycznia 2025
  • Olive / Oliwka

    24 stycznia 2025
  • Impatiens / Niecierpek (2)

    24 stycznia 2025
  • Instagram
  • Email

@2019 - All Right Reserved. Designed and Developed by PenciDesign


Powrót do góry